Szłam oddać Leona Dianie. Szkoda że jej nie będzie na imprezie ale ma taką prace.
- Bądź grzeczny! - zawołałam wychodząc z jaskini
- Taak!
Po drodze do jaskini gdzie miała się odbyć impreza spotkałam Gabrielle.
- Hej. Idziesz już na imprę?
- Tak. ^^
- Ale jest 17.00...
- Idę udekorować sale!
- Pójdę ci pomóc.
- Ok.
Doszłyśmy do pomieszczenia gdzie posprzątałyśmy. Zawiesiłam kule
dyskotekową i przygotowałam Playlistę. W tym czasie Gaba rozkładała
przekąski. Równo po skończonej robocie zaczęli przychodzić goście.
- Idealne wyczucie czasu co do ogarnięcia jaskini, Ann. - powiedziała Gabrielle
- No wieem... ^^
Impreza była super! Jak się skończyła poszłam z Samem na spacer. Miał
być romantyczny... ( spacer nie Sam, Sam zresztą też ) Muszę się
przyznać że zasnęłam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz