-Hahah, dzięki. - Odparłam i strzepałam piasek z głowy.
-Idę popływać, idziesz ze mną? - Zapytałam, i ruszyłam w stronę brzegu.
-Na razie tu poleżę. - Odpowiedział Yato. Weszłam do wody, i się
zanurzyłam. Woda była bardzo przyjemna. Po chwili chlapnęłam wodą na
basiora, udając, że to było nie chcący.
-O ty! - Powiedział Yato, i rzucił się do wody, prosto na mnie. I w
ten sposób zaczęła się zacięta walka na wodę. Kiedy się w końcu
zmęczyliśmy, położyliśmy się na brzegu. Co chwilę się śmialiśmy.
<Yato?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz