-Idę spać, dobranoc-stwierdziła Mer. Przytuliła nas oboje i odeszła od ogniska. Zawinęła się skórami i przestała się ruszać. Zapadła cisza, podczas której szkicowaliśmy siebie na wzajem.Po kilku minutach oznajmiłam
-Skończyłam-i odwróciła, swoje dzieło.
-Ja też.
Przez chwilę patrzyliśmy oboje na rysunki. Potem Soul zaproponował, abyśmy poszli nad Szumiące wodospady.
-Dobrze-powiedziałam i wyszliśmy z jaskini.
<Soul?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz