Włączyłam radio i puściłam muzykę.
Zacżłyśmy tańczyć, a Anabeth usiadła na chwilę i napiła się
porzeczkowej wody, którą przygotowałam specjalnie. Tańczyłam
szalenie razem z Dianą.
Przyszła reszta wader i impreza
naprawdę się rozkręciła. W końcu zmęczyłam się i usiadłam na
półce skalnej, sącząc sok z jażyn. Obok mnie usiadła Mystery.-Ale zabawa-sapnęła, zdyszana.
-Masz rację-odetchnęłam.
<Mer? Dziewczyny?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz