- Nawet jeżeli koń nie będzie chciał współpracować to damy radę- mruknąłem- Wszyscy mogą ciągnąć sanie, czy coś podobnego, po 3 wilki na jedną parę sań- Mer mi przytaknęła, a ja spojrzałem wyczekująco na partnerkę. Potrząsnąłem lekko głową- Trzeba zaplanować co weźmiemy
- Wiele tego chyba nie będzie- wtrąciła moja córka- No bo, co nam może być jakoś szczególnie potrzebnego? Każdy weźmie cenne dla siebie rzeczy na własną odopwiedzialność i będziemy sobie pomagać...
<Gabrielle?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz