Rozmasowałam sobie okolice oczu.
-Tyle liczenia... A ja nie cierpię matematyki.
To nie było śmieszne, ale napięta sytuacja spowodowała napad śmiechu.
-Zróbmy listę rzecz, które trzeba zabrać, tych co nie mamy i co musimy zrobić jeszcze, żeby wszystko zorganizować.
-Wielkim plusem jest to, że mamy Norę. I Sphirę i Yukiteru... Plus Julia Netir...
-Norę można zaprząc do wózka, ale nie wiem, czy klacz się nie spłoszy...
<Soul?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz