-Ga...Gabrielle!- wrzasnęłam zdezorientowana.
-Co się stało?
-Byłam niedaleko wioski..... Lu-lu-ludzie!
-Tak, wiem chcą wyciąć las... Na początku września...
-Myślałam, że nie wiesz...
-Już mi szpiedzy powiedzieli....
-Lepiej trzymać się od nich z daleka.
-Dlaczego?
-Łapią wszystko co popadnie. Wszystko. Wiewiórki, ptaki i tak dalej. Ale już kilka wilków z innych watah przepadło. Przecież to nie tylko nasze tereny chcą zająć...
-Co się stało?
-Byłam niedaleko wioski..... Lu-lu-ludzie!
-Tak, wiem chcą wyciąć las... Na początku września...
-Myślałam, że nie wiesz...
-Już mi szpiedzy powiedzieli....
-Lepiej trzymać się od nich z daleka.
-Dlaczego?
-Łapią wszystko co popadnie. Wszystko. Wiewiórki, ptaki i tak dalej. Ale już kilka wilków z innych watah przepadło. Przecież to nie tylko nasze tereny chcą zająć...
Gabrielle?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz