Zdębiałam
-Boris...
-Tak?-powiedział zdziwiony. Wyrwałam się z jego uścisku, spojrzałam na swoje brudne futro, a z oka poleciała mi łza
-Zapewne wiesz dlaczego uciekłam
-Tak.. Chodzi o Sabine- basior spojrzał w ziemię
-Jaką Sabine?!?- Spanikowałam
-Eeee... Nie Sabine?
-O matko- zaczęłam beczeć
-Mer?
Nie wiedziałam co myśleć... Uciekłam do jaskini i schowałam się pod wielką skórą
<Boris?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz