- Okej
- Spytaj się Gab, może ci pozwoli na pójście ze mną, pa
Ruszyłam w stronę mojej jaskini. Po kilku minutach byłam już w moim ludzkim ciele. Nagle do mojej jaskini weszła Ann.
- Zaraz pogrzeb Sabine na Cmentarzu Wilczych Dusz
- Okej - narzuciłam na siebie czarny płaszcz i ruszyłam za Ann
Gdy dotarliśmy stanęłam z tyłu . Żeby wszyscy skoncentrowali się na uroczystości, a nie na tym, że jestem w ludzkiej wersji . Gdy uroczystość się zaczęła od razu po mojej twarzy zaczęły spływać łzy.

Gdy zauważyłam Archera to od razu do niego podeszłam.
- I jak, masz pozwolenie?
Archer?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz