wtorek, 23 grudnia 2014

Od Soul'a, cd. Gabrielle

-Walentynek..?- spojrzałem w księżyc
-Owszem...- nastała chwila ciszy- Powiedz mi Soul... Czemu ja cię tak często widzę?
-W jakim sensie?- spojrzałem na waderę
-To znaczy... Często widzę jak kręcisz się wokoło, ciągle spoglądasz w moją stronę... Zakochałeś się?- szturchnęła mnie
-Po prostu..- zająkałem się- Jestem obrońcą alf.. I tak bywa...
-Nie... Tu chodzi o coś więcej- Gabrielle podeszła bliżej, czułem się jak przyciśnięty do ściany, wziąłem głęboki wdech
-No bo... Czuję się odpowiedzialny za ciebie... I możliwe, że zależy mi trochę na tobie- zamknąłem oczy i odwróciłem głowę, czułem się nieswojo, wadera ta miała partnera i go straciła.. Może nie chce przeżywać tego... Może nie odwzajemnia moich uczuć... Tyle pytań!- I może ja już pójdę...- szepnąłem cicho... To był chyba najlepszy sposób aby poczuć się normalnie
<Gabrielle?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz