środa, 1 lipca 2015

Od Gabrielle

-Przejrzał na oczy. Dotarło do niego, że mimo tylu ran, mimo tego całego cierpienia, które ona mu sprawiła, kocha ją. A ona... Ona... Też. Tylko nie tak, jak każdy.
-Soul, przestań się wygłupiać i czytaj poważnie! Skończ ten rozdział i moja kolej.
-Dobrze, już, już-odchrząknął, zdjął jedną łapę z mojego grzbietu  i przyłożył ją do swojej piersi. Zaczął mówić wysokim głosem, trzepocząc rzęsami-Przejrzał na oczy. Dotarło...
Nie zdążył dokończyć, gdyż nacisnęłam mu pościel na oczy.
-Ej! O nie, hola moja panno, koniec tego dobrego-chwycił mnie za łapy i zaczęłiśmy się siłować.
<Soul?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz