piątek, 5 czerwca 2015

Od Yato, cd. Sierra

Siedzieliśmy tak chwilę. Była ładna pogoda. Zawiał wiatr, rozwiewając nasze futra. Spojrzałem na Sierrę, a ona na mnie. Uśmiechnęła się, a ja to odwzajemniłem.
- Przyjemne.
Szepnęła.
- Bardzo.
Odparłem. Nagle poślizgnąłem się, pociągając za sobą Sierrę.
- Przepraszam.
Zaśmiałem się.
- Spoko.
Odparła z uśmiechem. Patrzyłem przed siebie.. Nagle Sierra powiedziała..
<Sierra? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz