niedziela, 28 czerwca 2015

Od Meruś cd Iberis

Powracam, aż niesamowite! Mniejsza z tym, od razu mówię, iż na tamte opowiadania do mnie nie odpowiem, bo nie chce mi się ich szukać i jestem na to zbyt leniwa :P 
~ Meruś i Soul'uś
xxx
Przeciągnęłam się, po czym wyszłam ze swojego ,,pokoju"
~Muszę wybłagać tatę i Gab o własną jaskinię- stwierdziłam w myślach, a następnie opuściłam mieszkanie rozglądając się z zainteresowaniem i zaraz poczułam zalewającą mnie falę gorąca. Wzięłam głęboki wdech, a gorące powietrze łaskotało mnie w gardło. Bez większego wahania ruszyłam spacerkiem nad jezioro, aby chociaż trochę się ochlapać, lecz mój spacer zaraz przerodził się w dziką pogoń. W międzyczasie rozglądałam się, węszyłam i nasłuchiwałam, żadnego zapachu innych wilków, a to oznaczało, że wszyscy chowają się po jaskiniach, lub odeszli niczego mi nie mówiąc... Właśnie... Gdzie tata, Gabrielle i maluchy? Westchnęłam nie zwalniając, aż w końcu moim złotym oczom ukazał się wspaniały widok: Jezioro szmaragdu, żadnego wilka, woda pięknie lśni, zero wiatru... Przyspieszyłam kroku i wskoczyłam ,, na blachę" do jeziora uprzednio biorąc głęboki wdech. O matko, co za uczucie! Płynęłam pod wodą przez kilka chwil, aż w końcu wynurzyłam głowę biorąc głęboki wdech, aczkolwiek coś się zmieniło w tym jakże cudnym krajobrazie...
-Kim jesteś?- zapytałam otrzepując na szybko łeb z wody. Wilk przekrzywił głowę, aczkolwiek odpowiedział
-Iberis, a ty..?
-Mer- przywitałam się przytaknięciem głowy i uśmiechnęłam się
<Iberis?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz