wtorek, 21 kwietnia 2015

Od DarkRebell-jak poznałam towarzysza?

Przechadzałam się właśnie po lesie. Nagle nade mną rozległ się głośny......Odgłos.
"To pewnie sokół tej wadery...Ymmm..Netir" pomyślałam rozglądając się po niebie. Odgłos z każdą chwilą robił się głośniejszy. Nagle przede mną wylądował orzeł. Popatrzyłam na niego i ruszyłam przed siebie. Wciąż czułam na sobie wzrok ptaka. Gdy chciałam się położyć nastał ból....Mój grzbiet wydawał się sparaliżowany. "Co się dzieje do jasnej...." pomyślałam i obejrzałam się. Zauważyłam tego samego orła na moich plecach. Chwilę patrzyłam na niego i powiedziałam
-Zmiataj stąd !
Ptak przekrzywił głowę i wydał charakterystyczny dla niego dźwięk (zapomniałam jak to się nazywa :-P )
-No już ! - próbowałam go przegonić lecz on to lekceważył.
Stuliłam uszy i położyłam łeb na ziemi. Ptak podleciał do mnie i zaczął skubać kawałki kamieni. Po chwili zrozumiałam ,że mogłabym mieć towarzysza.
-Ej mały, może chcesz mi towarzyszyć co ?- usiadłam
W odpowiedzi usłyszałam krakanie.
-Uznam to za tak- uśmiechnęłam się i pogłaskałam go po głowie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz