wtorek, 12 maja 2015

Od Netir

Podjęłam twarde, nowotygodniowe postanowienie. Zrobię formę i kondycję. Ale... tak jakoś wypadło, że w poniedziałek trenowałam Dektyt i byłam padnięta. No i dopiero we wtorek wieczorem, na głodniaka wyszłam i wytyczyłam sobie drogę moją znalezioną drogą. Piękne, fioletowe kwiaty sprawiały urocze wrażenie. W końcu doszłam do końca alejki, lecz zamiast zawrócić, przystanęłam w miejscu. Siedział tam wilk.
<Tyon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz