piątek, 29 maja 2015

Od Mer cd Borisa

-On chyba za mną nie przepada- wymyśliłam coś aby nie musieć lecieć
-Oj tam, on za nikim nie przepada- Boris uśmiechnięty machnął łapą jakby to było coś normalnego
-Nie zbyt budująca informacja- jęknęłam
***
W końcu po jakimś czasie narzekań zgodziłam się (w ten sposób się zgodziłam, że gdy wychodziłam z jaskini wilka ten mnie złapał i usadowił na smoku i nim zdążyłam uciec już było za późno...)
-Zdejmij mnie, zdejmij mnie, zdejmij mnie- trzymałam się basiora z zamkniętymi oczami
-A co? Lęk wysokości masz?- zaśmiał się lecąc (prawdopodobnie) jeszcze wyżej
-TAK, mam lęk wysokości
-Serio? Mogłaś prędzej mówić!
-Mówiłam, ale myślałeś że kłamię!!! Jak zejdziemy na dół, to osobiście cię wykastruję! A potem poodrywam kończyny i przyszyję w inne miejsca, a z oczu zrobię pokarm dla kota!!! (za dużo creepypast o.o)- jęknęłam mocniej przyciskając basiora do siebie
-Aua... To otwórz oczy, a nie pożałujesz!
-Świetna rada!- wrzasnęłam- Dla kogoś z lękiem wysokości...! Zaraz spadnę!- krzyknęłam może trochę przesadnie...
<Boris?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz