- Dobra
- A tak w ogóle nazywa się to miejsce ? - powiedziała dalej wpatrzona w wodę
- Szmaragdowe Jezioro
- Jest piękne
- Choć pokażę ci resztę - powiedziałem chłodnym tonem odchodząc
xXx
W końcu pokazałem jej prawie wszystkie tereny.
- To już wszystkie? - powiedziała wyszczerzona
- Heh - złapałem ją za łapę i ruszyliśmy biegiem w stronę wiśniowego sadu
xXx
Usiadłem na ziemi wpatrzony w kwitnące drzewa.
- Co to za miejsce?
- Moje ulubione - powiedziałem z delikatnym uśmiechem
<Selene?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz