Wpadłam w śmiech
-Uważaj maluszku- Alfa pogłaskała szczeniaka po łebku
-Blaven !- wykrzyknął Wild
-Pobawimy się ?- zapytał Braven
-Przykro mi ,ale Wild musi już wracać...- spojrzałam na szczeniaki
-Ohhh..- posmutnieli
-Ale jutro przyjdzie- mrugnęłam
-Mam nadzieję ,że Gabi pozwoli- wyszczerzyłam się
-Jasne ,że pozwoli- Gabi uśmiechnęła się
Poszliśmy do jaskini
-Mogę wejść ?- zapytałam
-NIE !!!- wydarł się Tosh....
-To przyjdź po mnie potem ! Będziemy nad Jeziorem Lat !- odkrzyknęłam
-Wild chcesz popływać?- spojrzałam na braciszka
-Tak ! A Netij ?- zgodził się basiorek
-Netij popłiwasz z nami ?- zwrócił się do stojącej obok wadery
-Mogę z wami iść- odparła i poszliśmy w trójkę odpocząć nad jezioro. Zbliżał się wieczór i nagle zjawił się Tosh
<Toshi?♥>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz