- Chodźmy tam.
Wskazałem łapą duże drzewo. Poszliśmy tam, i położyliśmy się. Zerwał się delikatny, ciepły wiatr...
- Masz ochotę na zająca?
Spytałem, patrząc na zdobycz. Ta przytaknęła. Skoczyłem na cel, i zaniosłem do Sierry.
- Proszę.
Uśmiechnąłem się.
<Sierra?
>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz