-Trzymaj-rzuciłem w niego białą szmatką z futra.
-Dobra. Lepiej zawieś te girlandy.
-A mogę wiedzieć jakie będzie jedzenie?-zawołał Archer.
-Dobre-odpowiedział Tyon.
-A sok z porzeczek będzie?
-Pijak!
-Z ciebie jest!
-I tak wypijemy i tak.
<Chłopaki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz