"Hmm....Czas ruszyć tyłek Darkie"......Pomyślałam leniwie przeciągając się.
-Hmh jeszcze 5 minut...- wyszeptałam ponownie układając się w kłębek
Zaczęłam walkę z myślami :
"Wstawaj leniwcu ! Nowy dzień przyszedł !" ponownie odezwały się myśli.
-No nie...- powiedziałam po czym ledwo co wstałam. Chwiejąc się
powędrowałam nad jezioro...Zanurzyłam cały łeb w wodzie i szybko go
wyjęłam.
-Uff !- westchnęłam - Zimna woda rzeczywiście działa na pobudkę !- roześmiałam się
Wracając napotkałam Net
-Ktooooooooooooo chce do klubuuuuuuuuuuuuuuuuu !?!?!??!- wydarła się
Podeszłam do niej.
-Hej ! Net ! Podejdź tu na chwilę- powiedziałam ze złowieszczym uśmieszkiem
-Co ?- wadera podeszła i nadstawiła uszy. Przybliżyłam swój pysk do jej ucha.
-JAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- wydarłam
się z całych sił
Netir ,aż odskoczyła z przerażenia, złapała się za uszy.
-Ej ! To nie fair !- szturchnęła mnie
-Fair ,fair ! To była odpłata !- również ją odepchnęłam
-Mogę dołączyć do twojego klubu ?- zapytałam
-Jasne !- Netir uradowana rzuciła mi się na szyje
-Dzięki !
-Spooooko
THE END
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz