środa, 4 marca 2015

Od Gabrielle, cd. Asch

-Stój!-wrzasnęłam, po chwili milczenia. Otrząsnęłam się i ruszyłam za nim. Basior uciekał dość niezręcznie, po chwili dopadłam go i przewaliłam na ziemię.
-Kim jesteś?-warknęłam. Milczenie- GADAJ!
-A...asch j-eeestem.
-No dobra. Co tu robisz?
-Szukam braaata. Kim ty jesteś?
-Alfą watahy, do której te tereny należą.
-Wataha?
-Tak. Sierpu Księżyca.
Zapadło milczenie, a ja nadal stałam nad basiorem.
<Asch?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz