czwartek, 5 marca 2015

Od Ascha, cd. Gabrielle

I dlatego właśnie nie lubię przemocy, bo to zwykle ja jestem tym nad którym się znęcają. Alfa wciąż przyniosła mnie do ziemi. Kiedy zabrakło mi tchu, a moje żebra niebezpiecznie zatrzeszczały, postanowiłem przerwać moje męczarnie.
-Słuchaj... wiem, że tak jakby wtargnął, em, na twoje tereny, ale uwierz, w pojedynkę raczej nie stanowię na tyle dużego zagrożenia, żebyś ciągle musiała na mnie leżeć-
Wadera wstała i spojrzała na mnie pytającym wzrokiem.
-Jesteś sam?
-już nie - Uśmiechnąłem się trochę krzywo. To być może jedyna okazja, żeby ktoś mi pomógł, pomógł znaczy zdobył jedzenie. Odruchowo wyobraziłem sobie alfę w stroju kelnerki. Chciałbyś. Maż sobie dalej
-Wspominałeś coś o bracie... - powiedziała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz