sobota, 8 sierpnia 2015

Od Ti-enne

Szłam sobie spacerkiem po terenach watahy. Przechodziłam właśnie obok jaskini alf, gdy usłyszałam histeryczny śmiech. Wbiegłam do środka.
- Czy coś się stało? - zapytałam niepewnie. Odpowiedziały mi trzy spojrzenia.
- Można tak powiedzieć - odparł Soul. Milczałam. Panował ten rodzaj ciszy, który dzwoni w uszach. Patrzyłam na każdego wilka z niepokojem. W końcu odezwała się Gabrielle:
-...

<Gabi? Co się tu dzieje? Nie było mnie może z dwa tygodnie, a tu wyprowadzka?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz