-A gdzie tu się wybierasz, tranzwestyto?
-Nie nazywaj mnie tak!
-A to dlaczego, dziewczynko?-zaśmiałam się, zagradzając mu drogę-a więc jak, podwiniesz spódniczkę i pójdziesz ze mną do alfy? Czy wolisz uciec, a ja podam współrzędne twego biegu i mocno cię poturbują?
-Grozisz mi?
-A no.
<Kurama?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz