czwartek, 18 grudnia 2014

Od Sama, cd. Gabrielle i Anabeth


Alfa się zgodziła bym został. Anabeth nawijała ciągle do mnie jak mnie oprowadzała.
- No i na końcu...Jezioro Szmaragdowe! - zakrzyknęła wadera
- Piękne... - powiedziałem
- Yhym. Idealne do kąpieli! - Anabeth uśmiechnęła się po czym wepchnęła mnie do wody
- Ej! - zaśmiałem się ( chciałem się wkurzyć ale moja gra aktorska jest fatalna... )
- Haha! - wadera wskoczyła do wody ochlapując wszystko dookoła
Zanurkowałem. Podpłynąłem na dno i zobaczyłem obraz... Mnie i starą watache, ludzie strzelali zostałem tylko ja uciekłem. Wypłynąłem na powierzchnie i wyszłem z wody. Anabeth spojrzała na mnie.
- Gdzie idziesz? - spytała
- Do mojej jaskini.
- Ja zostaje
- Jak chcesz
- Taak... - westchnęła po czym zanurkowała
Wróciłem do jaskini, musiałem pomyśleć tamtym jeziorze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz