Snułam się już kolejny dzień po lesie. Sama. No prawie. Mój optymist na szczęście mnie nie opuścił.
- Na pewno zaraz coś się wydarzy! - myślałam
- GRR! - ktoś na mnie naskoczył
- EJ! Złaź! - wrzeszczałam
- To teren mojej watahy! Kim jesteś? - zapytała wilczyca ( dosyć nie miło )
- No więc... Po pierwsze... Cześć. Jestem Anabeth, dla przyjaciół Ani. Pałętam się od dwóch miesięcy bez celu... Nie wiem gdzie jestem. A ty jesteś...?
- Jestem Alfom.
- Super... - wymamroczałam - To zdążyłam zauważyć. Pytałam o imię.
- Gabrielle. Chcesz dołączyć do watahy?
- Spoko! - wrzasnęłam podniecona
< Gabrielle dokończysz? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz